wtorek, 3 stycznia 2012

Wspomnienie świąt

Czyli pyszne pierniki. Zrobiłyśmy ich całe mnóstwo. Ciasta do ich wypieku było chyba ze 6 kg. Troszkę czasu poświęciłyśmy, zaangażowane były wszystkie kobiety mieszkające w naszym mieszkaniu: bratowa moja i mama również moja i jej wnuczka zwana kaczuszka no i troszkę ja. 







 Pierniki wycinane ręcznie ozdabiane i kilka podpisanych oraz a witrażami. Były pyszniutkie. Przepis przyniosła moja bratowa.

Kilka drobiazgów stworzyłam przed świętami

Niestety brak czasu nie pozwolił mi na pochwalenie się moją pracą. Ponieważ muszę sobie zrobić mini przerwę w nauce to wykorzystuje czas na dodanie moich prac







Szydełkowe dzwonki.generalnie powstały jako prezenty dla moich koleżanek z pracy. Te z pierwszego zdjęcia służyły jako ozdoba torebki w której był zapakowany prezent główny:). 

poniedziałek, 2 stycznia 2012

Moje noworoczne robótki...

...relaksując się z Kaczątkiem mama wykończyła frywolitkową bombeczkę i wyszedłkowała dwa ubranka dla kolejnych szklanych bombek.

Frywolitka- podobna do niebieskiej bombki z kilku wpisów wcześniej.


 Szydełkowa od góry i od boku i spodu



Szydełkowa numer 2 od góry, spód i bok




I dzięki temu kolejna noc była prawie tak samo długa jak sylwestrowa :)

Małe dzieła Kaczuszki :)

Wczoraj siedziałyśmy sobie (śmy bo mama Kwoka z małą Kaczuszką) i relaksowałyśmy się po długiej sylwestrowej zabawie :). Maleństwo wymyśliło kilka kolczyków z drobnych koralików. Na foteczkach są jeszcze bez bigli ale to drobiazg.





Oto dzieło rąk Małej Kaczuszki

wtorek, 6 grudnia 2011

Nie pisałam ale...

...powolutku pracowałam :). Dzięki temu już we wrześniu powstało kilka frywolitkowych ubranek na bombki.
 Oto pierwsza z nich



Bombka szklana i bawełniane nici
  

I dalej święta



Plastikowa bombka i bawełniane nici

To jest bombka ubrana we frywolitkowe gatki. Już jest własnością mojej koleżanki z pracy :). Agulku pozdrawiam